37. Pamiątka zikkaron
Kiedy Pan ustanawiał sakrament Eucharystii w czasie Ostatniej Wieczerzy, to najpierw wziął chleb, odmówił dziękczynienie, połamał go i dał swoim uczniom mówiąc: „To jest Ciało moje”. Następnie wziął kielich z winem i podał uczniom mówiąc: „Ten kielich, to Nowe Przymierze we krwi mojej”. Na końcu dodał: „To czyńcie na moją pamiątkę”. Dziś w czasie eucharystii widzimy te same gesty i słyszymy te same słowa, co wówczas. Celebrans bierze chleb, odmawia nad nim dziękczynienie, łamie i rozdaje zebranym. Podobnie czyni z kielichem wina. Kościół w ten sposób jest posłuszny poleceniu Pana, aby czynić to na Jego pamiątkę. Co jednak właściwie oznacza ta „pamiątka”? Czy eucharystia jest ledwie wpomnieniem dawnych wydarzeń? Działaniem tylko symbolicznym, czy też kryje się za nią coś więcej?
Moment konsekracji chleba i wina jest nazywany konsekracją, przeistoczeniem lub anamnezą. To ostatnie sformułowanie pochodzi z języka greckiego i oznacza właśnie pamiątkę. Z tym, że w w pierwotnym Kościele anamneza miała dużo szersze znaczenie niż jedynie wspominanie wydarzeń przeszłych. Związanie było to z faktem, że słowo anamneza było greckim tłumaczeniem hebrajskiego słowa zikkaron, które oznacza nie tylko wspominanie przeszłych wydarzeń, ale przez to wspominanie czynny w tych wydarzeniach udział. Wśród Żydów takim wspominaniem – zikkaron było świętowanie Paschy. Pascha jest wspomnieniem wyjścia Izraela z Egiptu. W czasie wieczerzy paschalnej najmłodszy w rodzinie zadawał najstarszemu takie oto pytanie: „Dlaczego ta noc jest inna od pozostałych nocy?”. Najstarszy swą odpowiedź zaczynał od słów: „Ponieważ tej nocy Bóg naszych ojców potężnym ramieniem wyprowadził MNIE z Egiptu”, później następuje opowieść o tym w jaki sposób Bóg to uczynił. Widzimy więc, że nie jest to tylko wspominanie wydarzeń dawnych, ale czynne w nich uczestniczenie. To MNIE Bóg wyprowadził z Egiptu. Te wydarzenia stają się obecne tu i teraz. Podobnie jest z eucharystią – nie tylko wspominamy ostatnią wieczerzę (która była wieczerzą paschalną!), śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana, ale także we wszystkich tych wydarzeniach uczestniczymy.
Niektórzy z nas mogą sobie zadać pytanie: czy to znaczy, że Chrystus ponownie umiera na krzyżu w czasie eucharystii? Nie. Jezus nie jest ponownie wydawany na śmierć i nie zmartwychwstaje ponownie. Jego ofiara jest ofiarą doskonałą i nie ma potrzeby jej powtarzać. Jest to cały czas ta sama ofiara, która dokonała się dwa tysiące lat temu. Podobnie jak Żydzi nie wychodzą kolejny raz z Egiptu przy każdym kolejnym świętowaniu paschy.
Na tym właśnie polega sprawowanie eucharystii na pamiątkę – zikkaron tego, co uczynił nam Pan, kiedy z miłości do nas wydał samego siebie oddając swoje życie na krzyżu, żeby później je odzyskać w swoim zmartwychwstaniu. W ten sposób, jak mówią chrześcijanie na Wschodzie, uśmiercił śmierć i nie ma ona już nad nami władzy.