39. Wspólnota niepokalana

   Po przeistoczeniu następuje aklamacja, w której celebrans wymawia słowa „Tajemnica wiary”, a lud odpowiada: „Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci”. W tym wezwaniu streszcza się tajemnica odkupienia, w której uczestniczymy przez eucharystię.
Jest ona sprawowana na pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania, a jednocześnie jest pokarmem na drogę ku Jego ponownemu przyjściu.

   Po tej aklamacji następuje modlitwa, w której między innymi słyszymy: „Boże Ojcze, (…) składamy Twojemu najwyższemu majestatowi z otrzymanych od Ciebie darów Ofiarę czystą, świętą i doskonałą”. Tą ofiarą jest oczywiście sam Chrystus, który siebie złożył w ofierze za zbawienie wszystkich ludzi. Ciekawe jest, że to zdanie jest bardzo podobne do zdania zapisanego przez świętego Pawła w jego liście do Efezjan. Czytamy tam: „Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby przyłączyć do siebie Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany”.
   Chrystus jest ofiarą czystą, świętą, doskonałą i przez swoją śmierć i zmartwychwstanie obecne we chrzcie przyłącza do siebie Kościół jako święty, czysty i nieskalany. To właśnie przez eucharystię, w której jest obecny Pan, jesteśmy stale odnawiani (zmartwychwstajemy!), abyśmy byli święci, czyści i nieskalani. Ten święty posiłek oczyszcza nas z tego, co niepotrzebne. Z naszych ludzkich przywiązań do poszukiwania chwały i pierwszych miejsc. Zostajemy z tego uleczeni przez włączenie we wspólnotę jednego stołu, w której każdy jest równy, a ci którzy chcą być pierwszymi, zostają powołani do służby wszystkim.
   Przez ten posiłek zostajemy uświęceni, to znaczy włączeni w święte Ciało Pana, stając się Jego częścią i przemieniając się w Niego. Stajemy się tym, co spożywamy, a spożywamy Boga w chlebie. W ten sposób On staje się obecny w nas, abyśmy od teraz byli znakiem Jego obecności w świecie, tak jak chleb był znakiem Jego obecności pośród nas.
   W końcu przez eucharystię stajemy się nieskalani. W tym miejscu w liście do Efezjan mamy greckie ekklesia amomos, co Hieronim przełożył na ecclesia immaculata, czyli wspólnota niepokalana. To sformułowanie od razu przywodzi na myśl tą, która przyjęła Boże wezwanie i dała swoje ciało, aby z niej narodził się Ten, który stał się zbawieniem dla wszystkich ludzi. Przez eucharystię stajemy się jak Matka Pana, Niepokalana, ta która przyjęła Słowo i zrodziła Boga dla świata. My także tak, jak ona, mamy przyjmować Słowo, aby stało się ono w nas obecnością Bożą. My także, tak jak Ona, mamy rodzić Boga dla świata.