35. Ofiara dziękczynna
Po przygotowaniu darów następuje dialog księdza ze zgromadzoną wspólnotą. Zaczyna się on od słów „Pan z wami”, na co lud odpowiada „I z duchem twoim”, następnie słyszymy celebransa „W górę serca”, w odpowiedzi zgromadzeni mówią „Wznosimy je do Pana”, na co przewodniczący liturgi odpowiada „Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu”, a wszyscy potwierdzają to słowami „Godne to i sprawiedliwe”. W tym momencie ksiądz rozpoczyna modlitwę, która nazywa się „prefacją” i choć jest do wyboru kilkadziesiąt różnych wariantów tej modlitwy w mszale, to zawsze zaczyna się ona od słów: „Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne…”. Cały dialog, który usłyszeliśmy skupia się wokół jednej rzeczy: dziękczynienia. Dziękowanie jest godne, sprawiedliwe, słuszne i zbawienne. To co przeżywamy w czasie eucharystii to jest ofiara dziękczynna.
Greckie słowo „eucharistein” oznacza „dziękować”. Wchodzimy w moment mszy świętej, który nam z całą mocą uświadamia sedno tego, co przeżywamy. Całe nasze życie powinno być jednym wielkim dziękczynieniem. Uczy nas tego sam Chrystus, który wielokrotnie składa dzięki swojemu Ojcu. I może się to wydawać niezrozumiałym, jeśli przypomnimy sobie, że Ojciec posłał Syna na świat, aby ten umarł haniebną śmiercią na krzyżu. I zdawałoby się, że naturalnym odruchem osoby, którą czeka perspektywa męki na krzyżu będzie złorzeczenie, tymczasem Jezus nie złorzeczy, lecz dziękuje!
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ sam krzyż jest dziękczynieniem. Ofiara, którą Jezus składa na krzyżu, a w którą my się włączamy w każdej eucharystii nie jest skazaniem zastępczym. Jezus nie odbiera kary należnej innym, lecz oddaje dobrowolnie swoje życie z miłości do człowieka. Krzyż ma uświadomić każdemu i każdej z nas, że Bóg kocha człowieka „na zabój”. Nie cofnie się przed niczym, co przekona nas do wejścia w relację z Nim.
Jakim jednak sposobem krzyż jest dziękczynieniem? Bóg wie, że oddanie siebie do końca z miłości nie pozostawi drugiej osoby obojętnej. Jezus przez krzyż dziękuje Ojcu, że zdecydował się oddać ludziom siebie całego, bo wie, że ta ofiara dziękczynna krzyża przyniesie skutek, jakim będzie zbawienie ludzkości. I już teraz za to dziękuje. Widać to bardzo dobrze w słowach, które Jezus wypowiada na krzyżu, a które zanotował w swojej ewangelii święty Jan. Umierając na krzyżu Chrystus woła „Wykonało się”. W oryginalnym greckim tekście ewangelii te słowa brzmią „tetelestai”, co oznacza dosłownie: „osiągnęło swój cel”. Stało się to, co Bóg zaplanował – okazać w radykalny sposób miłość do człowieka i dokonać jego zbawienia.
To jest powód, dla którego przychodzimy tu razem, aby dziękować. Bo godne, sprawiedliwe, słuszne i zbawienne jest wszystko, co On dla nas uczynił.