19. Jeden Pan Syn Ojca
W drugim artykule wyznania wiary kierujemy swoją uwagę na drugą Osobę Bożą. Jest nim syn Ojca Stworzyciela. Jednak zanim nastąpi wyznanie wiary w Syna, którym jest Jezus Chrystus, to z całą mocą stwierdzamy, że jest On „jednym Panem”. Tym samym, którym jest jeden Bóg. Mówimy: „I w jednego PANA, Jezusa Chrystusa, Syna Bożego jednorodzonego”.
W języku greckim, w którym zostało ułożone wyznanie wiary, słowo PAN to Kyrios. Ponieważ Żydzi nie wymawiali i nie wymawiają Imienia Bożego JAHWEH, to przy czytaniu Starego Testamentu zastępowali Imię Boże wyrazem PAN, po hebrajsku ADONAI, po grecku KYRIOS. W Starym Testamencie słowo PAN stało się ekwiwalentem Imienia Bożego, podobnie jest w Nowym Testamencie, który jest spisaną dobrą nowiną głoszoną przez żydowskich uczniów Pana. Jeśli w wyznaniu o Jezusie, Synu Bożym, mówimy, że jest „jednym Panem”, to innymi słowy nazywamy Go jedynym Bogiem.
Ten Syn, którym jest Jezus Chrystus, został zrodzony przez Ojca „przed wszystkimi wiekami”. To wcale nie oznacza, że Syn powstał na początku. Bo przecież na początku Bóg stworzył niebo i ziemię, jak czytamy w księdze Rodzaju. Syn został zrodzony jeszcze przed jakimkolwiek początkiem, to znaczy, że tak samo jak Ojciec, nie ma On początku, a co za tym idzie i końca. Jest zrodzony przed czasem, istnieje od zawsze, tak jak od zawsze istnieje Ojciec. Obaj – Syn i Ojciec dzielą jedną naturę. Podkreślamy tę jedność natury zaznaczając, że Syn to „Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego”. Nie ma pomiędzy nimi żadnej jakościowej różnicy. To podkreślenie zostało ułożone przez ojców Kościoła, aby zaprzeczyć szerzącym się w starożytności naukom, że Syn jest kimś mniejszym od Ojca.
Tą jedność Ojca i Syna wzmacnia kolejne zdanie, w którym wyznajemy, że Syn został „zrodzony, a nie stworzony”. W Biblii synami Bożymi są nazywani aniołowie, królowie Izraela i sam Izrael. To synostwo jednak nie wynika ze zrodzenia, lecz ze stworzenia i jest synostwem przez przybranie, czyli adopcję. Bóg z miłości przygarnia ludzi, jako swoje dzieci. Inaczej rzecz ma się z Synem Jezusem Chrystusem, On jest Synem zrodzonym, ma w sobie to samo „boskie DNA”, co jego Ojciec.
Zrodzenie podkreśla także intymny charakter relacji pomiędzy Ojcem i Synem. Jest to relacja wielkiej bliskości, zaufania i miłości. Relacja pomiędzy rodzicem i dzieckiem jest szczególną relacją, do której nie możemy przyrównać żadnej innej. Dziecko jest przedłużeniem istnienia rodziców i jednocześnie jest wobec tych rodziców kimś odrębnym. Podobnie jest z Synem Bożym. Jest On nawet nie tyle przedłużeniem istnienia Ojca, co istnieje tym samym istnieniem, którym istnieje Ojciec. Jeden bez drugiego nie ma racji bytu i tak było zawsze. Żeby Ojciec mógł być Ojcem musi istnieć Syn i podobnie, żeby Syn był Synem, musi istnieć Ojciec. Syn jest Ojcu współistotny i razem z Ojcem jest początkiem wszystkiego, co istnieje, bo „przez niego wszystko powstało”.