I Niedziela Adwentu
Wraz z początkiem nowego roku liturgicznego, który ma miejsce zawsze w pierwszą niedzielę adwentu, chcemy rozpocząć cykl komentarzy czytanych przed każdą mszą niedzielną, których zadaniem będzie przybliżenie znaczenia Eucharystii dla wspólnoty oraz każdego chrześcijanina, który w niej uczestniczy.
Eucharystia w Lumen gentium, konstytucji Soboru Watykańskiego II, jest nazywana „szczytem i źródłem życia chrześcijańskiego”. Można i trzeba sobie zadać zasadne pytanie:
dlaczego tak jest? Co sprawia, że Eucharystia staje w centrum życia wspólnoty chrześcijańskiej?
Oprócz tego fundamentalnego pytania, można także zadać sobie pytania bardziej szczegółowe:
- kiedy dokładnie zaczyna się Eucharystia?
- kto sprawuje Eucharystię?
- jaka jest rola zebranej wspólnoty?
- w jaki sposób Jezus jest obecny w Eucharystii? W jakich znakach?
- jakie są owoce Eucharystii?
- co oznaczają poszczególne znaki i gesty widoczne w czasie Eucharystii?
To tylko niektóre z pytań, które chrześcijanin biorący udział w tej liturgii może sobie zadać.
Wszelka liturgia, którą sprawuje Kościół jako wspólnota, a do której zaliczają się sakramenty oraz liturgia godzin, nie powstała z próżni, ale ma swoje korzenie w sposobie jaki chwałę jedynemu Bogu oddawali nasi starsi bracia w wierze, lud Pierwszego Przymierza – Izrael. Słowo liturgia pochodzi z języka greckiego i oznacza czyn ludu. Nasz Pan poprzez swoje wcielenie i swoją Paschę (przejście przez śmierć i zmartwychwstanie) przemienił i udoskonalił kult Starego Testamentu. Odtąd faktycznie kult chrześcijański może być nazywany liturgią, czyli dziełem całego ludu. Ponieważ to właśnie lud gromadzący się w jednym miejscu i w jednym czasie staje się podmiotem, czyli sprawcą liturgii. My także, jako lud Nowego Przymierza, stajemy dziś razem w jednym miejscu i w jednym czasie, aby sprawować liturgię. Oczywiście nie czynimy tego sami i nie czynimy tego swoją mocą, lecz opieramy swoje działanie na obietnicy, którą zostawił nam nasz Pan, a o której czytamy w 18 rozdziale ewangelii św. Mateusza: „Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich”.
Chrystus założył Kościół, czyli wspólnotę wszystkich ochrzczonych i wierzących, i zechciał pozostać w nim w sposób widzialny. To właśnie wspólnota Kościoła jest tym ludem, który sprawuje liturgię. Początek Kościoła, to początek działalności Jezusa, kiedy chodzi On po ziemi Izraela i powołuje swoich pierwszych uczniów, WZYWA ich po imieniu i zaprasza do WSPÓLNEJ DROGI. Usłyszenie wezwania i ruszenie drogą za Jezusem, są dwoma kluczowymi momentami w procesie formowania się wspólnoty Kościoła. Tak było dwa tysiące lat temu w Palestynie i tak też jest obecnie w każdym zakątku naszego świata, którego część stanowi także nasza oławska parafia.
Słowo kościół w ewangeliach występuje pod pojęciem ekklesia. Słowo to składa się z dwóch innych słów: ex, co oznacza na zewnątrz oraz kaleo oznaczające wołać kogoś. Kościół jest wspólnotą ludzi wywołanych na zewnątrz i zaproszonych do wspólnej drogi z Panem. Także i my dzisiaj, ja i ty, zostaliśmy wywołani na zewnątrz, opuściliśmy swoje domy, aby pójść drogą i zebrać się w tym konkretnym miejscu, w tym konkretnym czasie, aby spotkać się z naszym Panem i dać mu się prowadzić. Chociaż właściwszym byłoby powiedzieć, że moje spotkanie z Panem zaczyna się już w momencie, kiedy słyszę Jego wezwanie skierowane do mnie, kiedy opuszczam mój dom, miejsce komfortu i bezpieczeństwa i ruszam w drogę. Tak, jak stało się to także udziałem
Abrahama, kiedy usłyszał słowo Boga, skierowane do siebie, jak czytamy w księdze Rodzaju: „Pan rzekł do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę.”
Dziś każdy z nas, motywowany wiarą, podjął ten wysiłek, żeby wyjść i ruszyć w drogę, aby na tej drodze spotkać swoje siostry i swoich braci, gromadząc się razem z nimi, aby składać dziękczynienie naszemu Panu. To wyjście i wspólna droga już jest początkiem liturgii, a teraz w tym konkretnym, naszym przypadku, także początkiem Eucharystii.